Na temat tej agencji mógłbym książkę napisać,ale...do rzeczy.
1.Mało zorganizowani i w razie czego udają głupa np.z tygodniówki czasami znika jedna dniówka, nie do odzyskania,niestety,ale sam się o tym przekonałem.
2.Praca przy leeks-ach(pory) na polach Emmettu to jakieś nieporozumienie,gdyż w pewnym momencie rozglądasz się,czy pole nie jest ogrodzone drutem kolczastym i myślisz: co ja tu robię,jak na nocce w strugach deszczu menager Emmettu wydziera się do ciebie "FASTER,FASTER!!!"(szybciej),a Litwini supervisory, po rusku: NIE NADA!!! i wypierd...ć!!
3.Supervisory z agencji ogólnie nie przejmują się pracownikami,jak nie mają ludzi do roboty są zazwyczaj mili,a jak nadmiar,to Cię mają głęboko w d...
4.Jeśli ktoś szuka roboty Local Link(Drink)to otatnia agencja,gdzie powinien się udać,no chyba na równi z Vital-em